Jak prawidłowo hamować silnikiem?

Zbliża się egzamin na prawo jazdy? A może masz już go dawno za sobą i chcesz po prostu odświeżyć wiedzę na temat praktyki hamowania silnikiem? Przeczytaj ten tekst i sprawdź, jakie korzyści możesz osiągnąć, stosując ten sposób zatrzymywania lub zwalniania pojazdu. Dowiedz się także, kiedy nie hamować silnikiem.

To nic innego jak technika prowadzenia pojazdu, która polega na stopniowym wytracaniu prędkości, bez użycia pedału gazu, a jedynie redukcji biegów oraz zdjęcia nogi z pedału gazu (nie używa się go w ogóle). W ten sposób samochód możemy zatrzymać stopniowo, nie gwałtownie.

Jeśli szukasz sprawdzonych rad na temat tego, jak hamować silnikiem, to przeczytaj ten akapit. Znajdziesz tu wskazówki, jak tego dokonać w przypadku manualnej, ale i automatycznej skrzyni biegów.

Wyobraźmy sobie sytuację: pojazd jedzie z prędkością 50 km/h na czwartym biegu. Kierowca powoli zbliża się do sygnalizacji świetlnej, która pokazuje czerwone światło. Chce zwolnić, delikatnie wytracając prędkość poprzez zmianę biegów. Hamowanie silnikiem powinno odbyć się według takich etapów:

Samochód zacznie powoli zwalniać, ponieważ zamknięty zostanie zawór wlotu powietrza, co w efekcie spowoduje stworzenie siły hamującej. Równocześnie trzeba obserwować prędkościomierz. Gdy strzałka wskaże 1500-2000 obrotów na minutę, trzeba przejść do kolejnego kroku.

Pamiętając o wciśnięciu sprzęgła, trzeba zredukować bieg, kierując się zasadą zmiany o jeden stopień niżej, czyli z piątego biegu na czwarty, z czwartego na trzeci i tak dalej, aż do całkowitego zatrzymania auta. Redukcja biegów powinna następować jak najpóźniej. Jednocześnie trzeba uważać, by nie zgasł silnik. By takiej sytuacji uniknąć, warto uważnie obserwować wskazówkę obrotomierza. Jeśli spada do 1000 obrotów na minutę, to ostatni moment na redukcję biegu.

Ostatnim etapem jest zdjęcie nogi z pedału sprzęgła. Nasze auto powoli zbliżało się do sygnalizacji świetlnej, aż całkowicie się zatrzymało.

Pamiętaj, że długość drogi hamowania zależy m.in. od stanu ogumienia. Sprawdź, co powinieneś wiedzieć na temat wymiany opon w samochodzie.

Czy można hamować silnikiem w samochodzie, wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów? Odpowiedź brzmi: tak. Możesz to zrobić, zdejmując nogę z pedału gazu. Wtedy redukcja biegów będzie następować automatycznie w miarę spadania obrotów silnika.

W niektórych „automatach” jest możliwość przejścia na manualny tryb zmiany biegów. Wtedy trzeba postępować według opisanych wyżej kroków, korzystają z łopatek po zmiany biegów, zlokalizowanych obok kierownicy. 

Na zmianę biegów w odpowiednim momencie trzeba zwrócić szczególną uwagę w przypadku diesli. Nie można robić tego zbyt wcześnie. Chodzi o to, że silniki Diesla mają mniejszy zakres obrotów niż te benzynowe.

Omawiana w tym tekście praktyka wytracania prędkości poprzez zdjęcie nogi z gazu i redukcję biegów, sprawdza się także w „hybrydach” i „elektrykach”. Pozwala na spore oszczędności nie tylko układu hamulcowego, ale i paliwa. Samochody hybrydowe odzyskują bowiem energię z hamowania również silnikiem.

Opisywana w tym tekście technika jest szczególnie polecana w niektórych sytuacjach. Oto przykłady.

W pierwszej sytuacji taki sposób zwalniania jest wskazane ze względów bezpieczeństwa. W górach, gdy często zjeżdżasz autem po wzniesieniach, częste używanie hamulca może prowadzić do przegrzania płynu hamulcowego i awarii układu. Oczywiście zwalnianie auta w górach w trudnych sytuacjach przy użyciu hamulca nie jest błędem, jednak by zachować trwałość elementów układu i uniknąć niebezpiecznej sytuacji jego awarii, warto opanować technikę hamowania silnikiem, ćwicząc go np. po jeździe w mieście.

A jeśli chodzi o hamowanie silnikiem podczas jazdy w mieście, głównym powodem, dla którego wskazuje się potrzebę stosowania tej praktyki, jest ekonomia. Zdejmując nogę z pedału gazu, odcinamy dopływ paliwa do silnika, a więc oszczędzamy je. Poza tym stopniowe wytracanie prędkości auta zamiast używanie pedału hamulca nie zużywa klocków hamulcowych oraz tarcz, przez co ich wymiana może się odbywać rzadziej. 

Faktem jest, że nie zawsze jeżdżąc w mieście, możemy posługiwać się omawianą w tym tekście techniką. Przydatna jest, gdy nasze auto dzieli od jakiegoś punktu (skrzyżowania czy sygnalizacji świetlnej) dłuższy odcinek. Wtedy możemy delikatnie wytracać prędkość, jadąc przy tym płynnie, bez konieczności gwałtownego zatrzymywania się. Przy takim „spokojnym” hamowaniu można też zyskać czas na reagowanie na różne sytuacje na drodze.

Przede wszystkim koniecznie trzeba zapomnieć o stosowaniu hamowania poprzez redukcję biegów i zdejmowanie nogi z pedału gazu, gdy trzeba się nagle zatrzymać. Hamowanie awaryjne powinno odbywać się poprzez wciśnięcie pedału hamulca, a następnie, gdy samochód już nieco zwolni, sprzęgła. Dzięki temu silnik się nie wygasi, a jazda będzie płynniejsza.

Lepiej nie hamować silnikiem, gdy nawierzchnia jest śliska (np. pokryta śniegiem czy kałużami). Jeśli zredukujesz bieg zbyt gwałtownie, możesz wpaść w poślizg. 

Jeśli będziesz kierował się zasadami opisanymi w tym artykule, prawdopodobieństwo, że uszkodzisz auto, jest znikome. Może się tak jednak zdarzyć, gdy zredukujesz bieg, „przeskakując” o kilka stopni niżej, czego efektem będzie gwałtowny wzrost obrotów silnika. Takie sytuacje mogą prowadzić m.in. do uszkodzenia koła dwumasowego układu napędowego, uszkodzić skrzynię biegów czy koło zamachowe.

Jesteś początkującym kierowcą? Planujesz zakup pierwszego auta? A może jeździsz już swoim autem od jakiegoś czasu i właśnie zbliża się termin zakupu OC? Pamiętaj, że zawsze, kupując ubezpieczenie samochodu, warto porównać kilka ofert. Zapraszamy do kalkulatora OC i AC, który jest dostępny na cuk.pl. Możesz tu nie tylko wygodnie przeanalizować kilkanaście polis, ale także kupić polisę online.