Na czym polega quiet quitting?

Dowiedz się, czym jest zjawisko quiet quitting w pracy, które przypisuje się szczególnie pokoleniu Z. Dlaczego się pojawiło? Jak można mu zapobiec? Szczegóły znajdziesz w poniższym tekście.

Quiet quitting w języku polskim oznacza „cichą rezygnację” lub „ciche odchodzenie”. Zjawisko to dotyczy sposobu zachowywania się w miejscu pracy. Pracownicy co prawda wykonują swoje obowiązki, ale robią tylko to, czego wymaga od nich zakres obowiązków. Nie angażują się w dodatkowe zadania, nie przejmują odpowiedzialności za duże projekty i nie wykazują chęci podejmowania nowych wyzwań w pracy.

Pogłębiony quiet quitting może być objawem wypalenia zawodowego. Więcej na temat tego zespołu cech przeczytać możesz w tym tekście: Czym jest wypalenie zawodowe i jak się przed nim chronić?

Centrum szkoleniowe dla liderów biznesu ICAN Institute wskazuje, że najczęstszymi przyczynami bierności w pracy wśród Polaków jest:

Chociaż zjawisko istniało już od dawna, pogłębiła je pandemia. Z powodu trudności finansowych wielu pracowników zostało zwolnionych, a ich obowiązki musieli wykonywać inni ludzie. Powodowało to narastającą frustrację, ponieważ wraz z dodatkowymi zadaniami nie nastąpiło zwiększenie wynagrodzenia.

Kolejną przyczyną jest fakt, że podczas pandemii wiele firm decydowało się na przejście na system pracy zdalnej. Wraz z nim pojawiło się jednak oczekiwanie, że pracownik będzie zostawał „po godzinach”, a takie zaburzenie work-life balance jest prostą drogą do wypalenia zawodowego czy pojawieniem się bierności w pracy.

Okazuje się, że do podstawowych przyczyn trendu, skutkującego biernością w pracy zaliczyć trzeba także kwestie środowiskowe. Osoby urodzone w latach (1980-1996), czyli tzw. milenialsi, a także w latach (1997-2012), czyli pokolenie Z mogą ulegać zjawisku częściej niż ich rodzice. Milenialsi i „Zetki” wychowywali się w czasach gospodarki wolnorynkowej czy rynku pracownika i mogli sobie pozwolić na zachowanie odpowiedniej równowagi między pracą a życiem prywatnym. Z kolei rodzice i dziadkowie (pokolenie baby boomers, urodzone w latach 1946-1964 i generacja X z lat 1965-1979) dorastała w świadomości kultury pracy. Pełne zaangażowanie i lojalność wobec pracodawcy to zaprzeczenie quiet quittingu w pracy.

Osoby urodzone w czasach gospodarki wolnorynkowej cenią sobie poczucie satysfakcji z pracy. Wiedza o tym, że można ją osiągnąć m.in. dzięki zachowaniu work-life balance, czyli po prostu równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, przekłada się na praktykowaniu tzw. cichego odchodzenia. Pracownik nie angażuje się emocjonalnie w wykonywanie obowiązków również z tego powodu, że nadmierne poświęcanie się firmie prowadzić może do pogorszenia zdrowia psychicznego, wypalenia zawodowego, a co za tym idzie braku satysfakcji życiowej.

Celem quiet quittingu w pracy jest więc unikanie stresu w pracy, który pojawia się nierzadko, gdy pracownik obciążony jest dużą liczbą obowiązków i odpowiedzialnością. „Cicha rezygnacja” jest według osób, ją praktykujących profilaktyką wypalenia zawodowego poprzez zmianę priorytetów życiowych z osiągnięcia kariery zawodowej na zachowanie zdrowia psychicznego i radości z życia. 

Pracodawcy na całym świecie obawiają się spadku produktywności swoich podwładnych, co przekładać się może mniejszymi obrotami firmy. Czy można zrobić coś, aby ograniczyć zjawisko quiet quitting w pracy? By temu przeciwdziałać, warto więc zadbać o:

Do pozafinansowych sposobów motywowania pracowników można zaliczyć dodatkowe benefity np. pakiety medyczne czy ubezpieczenie grupowe dla pracowników.

To, ile kosztuje ubezpieczenie zdrowotne, zależy m.in. od liczby osób, które podpiszą umowę. W miejscu pracy można zgromadzić sporą liczbę chętnych. Dodatkowo takie ubezpieczenie zdrowotne jest częściowo opłacane przez pracodawcę. Decyzja o podpisaniu umowy z towarzystwem i zapewnieniu swoim ludziom dostępu do prywatnej opieki medycznej nie tylko uatrakcyjnia pracodawcę w oczach kandydatów na pracowników, ale także osób już zatrudnionych w firmie. Dbałość o zdrowie jest częścią dążenia do work-life balance, które leży u podstaw quiet quittingu.

Jednym z plusów ubezpieczenia na życie zawieranego w pracy jest niska składka w porównaniu z indywidualną polisą. Właśnie dlatego pracownicy często się na takie grupowe ubezpieczenie w pracy decydują. To także duży plus dla pracodawcy w oczach zatrudnionych ludzi. Pokazuje on poprzez przystąpienie do takiego ubezpieczenia, że troszczy się o dobrostan swoich pracowników.

Warto wiedzieć, że taka polisa ma także minusy. Dowiedz się, jakie są wady i zalety grupowych ubezpieczeń na życie. Co ciekawe, grupowe ubezpieczenie na życie w pracy nie stoi na przeszkodzie, by wykupić indywidualną polisę. Mało tego, oba produkty się uzupełniają i jeśli dane zdarzenie znajduje się w zakresie zarówno „grupówki”, jak i indywidualnego ubezpieczenia, można otrzymać podwójne świadczenie.

Dowiedz się, ile kosztuje prywatne ubezpieczenie na życie, wpisując dane w porównywarce ubezpieczeń na życie. Mało tego! Nie tylko przeanalizujesz tu kilka ofert, ale będziesz mógł kupić wybraną z nich przez internet.