Najbardziej zakorkowane miasta w Polsce – ranking

Z pewnością nie będzie dla Ciebie zaskoczeniem, że choć we wszystkich polskich miastach w godzinach szczytu tworzą się korki, to są miejscowości, gdzie są one szczególnie problematyczne. Poznaj najbardziej zakorkowane miasta w Polsce na podstawie danych z raportu firmy TomTom. Które są na podium?

Polskie drogi w ostatnich latach przeszły niemałe rewolucje. Dotyczy to nie tylko poprawy ich jakości, wybudowania wielu odcinków ekspresowych czy modernizacji autostrad. To także wiele decyzji polskich miast o ograniczeniu ruchu w ścisłym centrum. Stąd też pojawiły się np. systemy Park and Ride, które mają na celu rozładować korki w Polsce. Czy jednak te wszystkie działania są skuteczne?

Niestety, patrząc na najbardziej zakorkowane miasta w Polsce, kierowcy dalej muszą uzbroić się w cierpliwość. Według raportu TomTom czas przejechania przez centrum Wrocławia, Łodzi, Warszawy czy Trójmiasta jest dłuższy niż rok i dwa lata temu. Zastanawiasz się, skąd bierze się ten problem? Przyjrzyjmy się mu bliżej. Na pewno roboty drogowe nie sprzyjają płynnej jeździe. Modernizacje wiaduktów, zwężenia, wylewanie asfaltu o poranku, ruch wahadłowy to znane każdemu kierowcy utrudnienia. Wciąż jest ich sporo i to one wpływają na szybkość przejechania auta przez miasto. Trzeba wziąć też pod uwagę sytuacje bieżące, czyli wypadki, kolizje czy zepsute auta tarasujące drogi. Warto słuchać komunikatów w danym mieście, aby móc dostosować bezpieczną prędkość czy znaleźć drogę omijającą zdarzenie.

Kierowcy muszą liczyć się z korkami w mieście w tzw. godzinach szczytu. Najpopularniejsze ulice, nawet mimo braku robót drogowych, mogą mieć większe natężenie ruchu. Trzeba wziąć to pod uwagę, planując podróże.

Jak się okazuje, zachowanie kierowców także ma duży wpływ na to, czy zakorkowane miasta stają się uciążliwe. Niedostosowanie się do przepisów czy brak płynnej jazdy na zamek mogą powodować utrudnienia na najbardziej obleganych ulicach.

Oczywiście korki w Polsce występują nie tylko w dużych miastach. W sezonie letnim najbardziej oblegane miasteczka turystyczne przeżywają prawdziwe oblężenie. W dodatku nie brakuje wtedy robót drogowych i konieczności wprowadzenia objazdów, ruchu wahadłowego czy wyłączenia jednego z pasów. Latem łatwiej też o korki na autostradach, które mogą uprzykrzyć podróż turystom. 

Masz wrażenie, że na polskich drogach jest coraz więcej aut? Słusznie, z roku na rok rośnie liczba zarejestrowanych pojazdów, co także wpływa na większe problemy z korkami w Polsce. Przejeżdżając z jednego końca miasta na drugi, szczególnie w godzinach szczytu, na pewno spotkasz się z krótszym lub dłuższym ciągiem samochodów. Kierowcy muszą okazywać dużą cierpliwość, a także dostosować się do warunków jazdy. Jeśli możliwe są objazdy, warto z nich korzystać. 

Firma TomTom co roku analizuje ruch drogowy i generuje raporty z danymi, które obejmują 389 miast w 56 krajach na 6 kontynentach. Dzięki niej możesz poznać najbardziej zakorkowane miasta w Polsce. Pod uwagę bierze się czas przejechania 10 kilometrów drogi w godzinach szczytu. To kluczowy parametr, bez względu na kraj czy wielkość miasta.

Zobacz TOP 10 najbardziej zakorkowanych miast w Polsce w 2022 roku:

Dane z 2022 roku nie napawają optymizmem, szczególnie jeśli porównamy je z wynikami z roku 2021. Wszystkie miasta wypadły gorzej w rankingu, np. w przypadku Łodzi czas wzrósł o minutę i 10 sekund, podobnie jak w Warszawie oraz Lublinie.

Porównując powyższe dane na tle Europy, Wrocław wypada podobnie jak Turyn we Włoszech i Hamburg w Niemczech. Z kolei korki w Łodzi są porównywalne do zatłoczonego Berlina. Nie da się też ukryć, że na 20 najbardziej zakorkowanych miast w Europie, Polska pojawia się aż trzykrotnie – Wrocław na 9 miejscu, Łódź na 15 miejscu i Kraków na 19 miejscu. Na podium znajdują się: Londyn, Dublin i Mediolan.

Jeśli z powyższych danych wysunąłeś wniosek, że korki w Polsce są dużym problemem to zobacz jak wypadają na tle miast z całego świata. Różnice czasowe w pokonaniu 10 kilometrów są dosyć spore. Najdłużej z punktu A do punktu B jechali kierowcy Londynu, bo zajęło to aż 36 minut i 20 sekund. Średnia prędkość w godzinach szczytu wynosiła 14 kilometrów na godzinę, co możemy porównać do prędkości bardzo spokojnej jazdy na rowerze.

Na drugim miejscu, z nieco lepszym wynikiem, znalazło się miasto Bengaluru w Iniach, a na trzecim – Dublin w Irlandii. Na liście najbardziej zakorkowanych miast na świecie znalazły się też miejscowości z Polski. Wrocław uplasował się na 18. miejscu z wynikiem 24 minut i 30 sekund. Średnia prędkość w godzinach szczytu była nieco wyższa od lidera zestawienia, bo wynosiła 20 kilometrów na godzinę.

Zakorkowane miasta są wynikiem nagromadzenia dużej liczby pojazdów w jednym miejscu. Gdyby część osób zrezygnowała z poruszania się własnym samochodem na rzecz roweru czy komunikacji publicznej, mogłoby być znacznie łatwiej przejechać przez centrum. Trudno jednak opuścić swoją strefę komfortu, co jest zrozumiałe. Możesz jednak poszukać mniej uciążliwych dróg w swoim mieście, szczególnie słuchając aktualnych komunikatów w radiu czy korzystając z map w aplikacji, która w czasie rzeczywistym wskazuje natężenie ruchu na danym odcinku. Równomierny rozkład samochodów pomógłby rozładować korki w miastach.

Warto też być kulturalnym na drodze, dostosowywać prędkość i zachowanie do aktualnych warunków. Ciągłe manewry w celu zmiany pasów mogą przełożyć się na konieczność przyhamowania osób jadących z tyłu. To nie sprzyja płynnej jeździe, podobnie jak niedostosowanie się do jazdy na suwak.

Zawsze bądź ostrożny i przygotowany na każdą ewentualność. W centrum miasta nagle zabraknie Ci paliwa? Przez takie niedopatrzenie może zrobić się potężny korek, szczególnie w godzinach szczytu. W takich sytuacjach przydaje się jednak CUK Assistance, który błyskawicznie pomoże Ci rozwiązać problem. Polisa ta zagwarantuje nie tylko dowiezienie paliwa na miejsce, ale także wsparcie w razie awarii, wypadku lub kradzieży. Zobacz kalkulator CUK Assistance i dowiedz się, ile kosztuje to ubezpieczenie.

Jeśli to możliwe, korzystaj z udogodnień znajdujących się w dużych miastach, jak choćby wspomniane wcześniej Park and Ride. Zaparkujesz swoje auto, a potem wygodnie możesz przesiąść się na tramwaj czy autobus.