Włamanie z rabunkiem to wizja niepokojąca każdego właściciela domu. I nic dziwnego, bo w ostatnich latach ponad połowa sprawców nigdy nie została wykryta. Złodzieje prześcigają się w kreatywnych rozwiązaniach i niecodziennych pomysłach, aby nie wzbudzić podejrzeń i nie doprowadzić policji na dobry trop. Przyjrzyjmy się nietypowym scenariuszom kilku kradzieży.
Włamanie z motywem rabunkowo-kulinarnym
Historia z Gdańska udowadnia, że przed kradzieżą mogą ochronić niekonwencjonalne i nie zawsze zamierzone środki. Pewien włamywacz zakradł się nocą do domu. Zebrał najcenniejsze rzeczy w tym 3 telefony, gotówkę i zabytkowe zegary. I już miał wychodzić, ale nie mógł się oprzeć cukierkom leżącym na stole. Poczęstował się słodyczami, a napływająca glukoza utuliła go do snu na kanapie okradanego lokum. Właścicielka na szczęście nie miała tak twardego snu jak złodziej, obudziła się i zawiadomiła policję. Nie wiadomo, jakiej marki były cukierki.
Kradzież? Dopiero z pełnym żołądkiem
Jak się okazuje to nie jedyna historia kryminalna z wątkiem gastronomicznym. W Sieradzu złodziej dostał się do wnętrza cudzego domu, wybijając szybę w piwnicy. Po włamaniu głód przejął nad nim kontrolę i musiał posilić się zanim jeszcze przystąpił do rabunku. Instynkty zaprowadziły go do kuchni, gdzie włamywacz przyrządził sobie jajecznicę z 12 jajek znalezionych na kuchennym blacie. Po obfitym posiłku złodziej zabrał się za kolekcjonowanie dóbr. Z kompletem skradzionego mienia opuścił budynek. Jajecznica nie była chyba wystarczająco kaloryczna, bo złodziej opadł z sił i porzucił łup w rowie. Mimo ujęcia przestępcy historii nie można uznać za szczęśliwą. Szybę w piwnicy trzeba było wymienić, a sprzęt elektroniczny pewnie nie nadawał się już do użytku.
Gdy włamywacz zmienia zamki
W Katowicach para włamała się do domu, ale zamiast w pośpiechu opuścić lokal po kradzieży rozgościli się na dłużej. W cudzej kuchni ugotowali sobie kluski, a ich finalnym trofeum była zmiana zamków w drzwiach domu. Prawdopodobnie chcieli poczuć się jak prawowici właściciele, a być może kierowały nimi względy praktyczne i ochrona przed kolejnym włamaniem? Prawdziwa pani domu po powrocie w swoje włości przyłapała złodziei na gorącym uczynku, kiedy relaksowali się na werandzie, rozkoszując się winogronami i szampanem. Jej klucze okazały się bezużyteczne i po raz kolejny trzeba było wymienić zamki.
Nietypowe szkody po włamaniu
O ile łupem złodziei zwykle padają cenne przedmioty i pieniądze, okazuje się, że straty po włamaniu mogą być dużo bardziej rozległe. W Przasnyszu włamywacze wdarli się do domu przez okno w pralni. Bez wahania przywłaszczyli sobie biżuterię i gotówkę. Z nieznanych przyczyn odkręcili kilka kranów i pozwolili wodzie dokonać znacznych zniszczeń w budynku. Policja wysnuła podejrzenie, że zalanie miało zatrzeć ślady na miejscu zdarzenia. Prawdziwy powód tego nieekologicznego zachowania pozostaje nieznany, ponieważ sprawców nie ujęto. Właściciel mieszkania stracił wartościowe przedmioty, jego dom został zalany, a rachunek za wodę na pewno otwierał z drżącymi rękoma.
Inny włamywacz obrał sobie na cel bardzo dobrze zabezpieczoną nieruchomość. Aby ominąć alarm oraz wysokiej klasy okna i drzwi antywłamaniowe, znalazł inną drogę wdarcia się do środka. Zerwał dachówki i przez dziurę w dachu wślizgnął się na poddasze. Stamtąd ruszył na podbój domu i w krótkim czasie uzbierał spory łup. Właściciel nie tylko stracił drogocenne rzeczy – musiał jeszcze naprawić dach.
Z DORADCĄ
Jak ochronić się na wypadek kradzieży?
Jak potwierdzają powyższe przykłady, złodzieje mają swoje sposoby, aby dostać się do domu niezauważenie. Wybijają okna i otwierają zamki, a nawet najlepsze zabezpieczenia nie czynią z naszych domów bezpiecznych sejfów.
Straty po włamaniu to nie tylko brakujące kosztowności i ubytek gotówki. Wielu właścicieli zastaje w domu wybite okna, rozkręcone zamki, wywarzone drzwi czy nawet zniszczony dach. Przywrócenie domu do stanu sprzed włamania może być bardzo kosztowne, a spadający na właściciela wydatek może zachwiać domowym budżetem. Warto zdecydować się na ubezpieczenie nieruchomości na wypadek włamania. Towarzystwo wspomoże Cię w kosztach naprawy zniszczonego mienia.
Nie ubezpieczyłeś jeszcze domu?
Kup polisę online, przez telefon lub w placówce CUK Ubezpieczenia w Twoim mieście!
Oceń artykuł