Inflacja w marcu osiągnęła poziom 3,2 proc., a eksperci szacują, że w najbliższym czasie może dojść do 4 proc. Wzrost inflacji przekłada się oczywiście na szybszy wzrost cen produktów i usług. Eksperci CUK Ubezpieczenia sprawdzili, czy ten trend dotknął również sektora ubezpieczeniowego. W tym celu przeanalizowali średnie składki za ubezpieczenia komunikacyjne w I kwartale 2020 oraz 2021 roku.
Jak wynika z przeprowadzonych analiz, w I kwartale 2020 roku za ubezpieczenie OC trzeba było zapłacić średnio 576 zł. Z kolei w tym samym okresie 2021 średni koszt polisy OC wyniósł 536 zł, czyli o 40 zł mniej niż w roku poprzednim.
O spadku cen nie można jednak mówić w kontekście ubezpieczenia Auto Casco. Chcąc wykupić to ubezpieczenie w I kwartale 2020, kierowca musiał zapłacić średnio 840 zł. Dla porównania I kwartał 2021 to średnia cena na poziomie 860 zł. Wzrost może wynikać z jednej strony ze wzrostu stawek a z drugiej, z faktu, że Polacy posiadają coraz lepsze samochody.
Ubezpieczenie AC nie jest obowiązkowe, ale z pewnością przydatne. W razie stłuczki lub uszkodzenia pojazdu w innych okolicznościach, ubezpieczyciel wypłaci odszkodowania z tytułu poniesionych szkód. W zależności od wybranego wariantu polisy właściciel samochodu może rozliczyć się na podstawie faktury za dokonane naprawy, otrzymać wypłatę odszkodowania na podstawie wyceny rzeczoznawcy lub oddać samochód do autoryzowanego serwisu, który za naprawy rozliczy się bezpośrednio z towarzystwem ubezpieczeniowym, bez angażowania klienta w cały proces.
– Niewielki wzrost cen AutoCasco nie wpłynął na zainteresowanie tym ubezpieczeniem – nadal jest ono chętnie wybierane przez właścicieli samochodów. Warto zauważyć, że średni koszt rocznej ochrony, to niecałe 1 000 zł. Jest to niewiele w porównaniu do wartości wypłacanych odszkodowań, które wynoszą kilka a nawet kilkanaście tysięcy złotych– komentuje Anna Pawłowska-Kruzińska Dyrektor Marketingu CUK Ubezpieczenia.
Oferta ubezpieczeń komunikacyjnych, to również ochrona assistance. W razie wypadku czy awarii samochodu, możemy liczyć na holowanie, dokonanie drobnych napraw na miejscu, zorganizowanie samochodu zastępczego czy noclegu dla kierowcy i pasażerów, jeśli sytuacja tego wymaga. Z ubezpieczenia można także skorzystać, jeśli złapiemy gumę lub skończy nam się paliwo, nim znajdziemy najbliższą stację.
Ubezpieczenie assistance stanowi najtańszy element kompleksowej ochrony komunikacyjnej – średnia cena to 80 zł. Można je dobrać zarówno do samego ubezpieczenia OC, jak i w pakiecie z AutoCasco lub kupić niezależnie. Dostępne są różne warianty, które mogą obejmować pomoc po wypadku lub również awarii, na terenie Polski, jak i za granicą.
Różne województwa, różne ceny ubezpieczeń
Na ceny ubezpieczeń komunikacyjnych wpływ ma wiele czynników – historia szkodowa kierowcy, wartość i model pojazdu, wiek kierowcy, a nawet główne miejsce użytkowania.
– Różnice wynikają z taryf ubezpieczycieli, którzy regularnie analizują dane statystyczne odnośnie wypadków w danym regionie, jakie rodzaje pojazdów najczęściej w tych wypadkach uczestniczą, w jakim wieku są kierowcy oraz wiele innych elementów. Wszystkie zmienne wpływają na końcową taryfę, która determinuje cenę ubezpieczenia – mówi Anna Pawłowska-Kruzińska Dyrektor Marketingu CUK Ubezpieczenia.
Dane CUK Ubezpieczenia wskazują, że za ubezpieczenie OC w 2020 roku najwięcej musieli zapłacić kierowcy z Dolnego Śląska – średnia cena polisy to 677 zł, a za ubezpieczenie AutoCasco kierowcy z Zachodniopomorskiego – 1 048 zł. Z kolei województwem, w których kierowcy płacili najmniej za ubezpieczenia było Podkarpackie - 447 zł za ubezpieczenie OC oraz Łódzkie – 746 zł za ubezpieczenie AutoCasco.
Szukasz ubezpieczenia auta? Porównaj ceny przed zakupem!
Oceń artykuł