W jakich sytuacjach można ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy drogi? Wyjaśniamy!

Nie sposób wyliczyć, ile osób doznało upadku na oblodzonym chodniku czy nieszczęśliwie wjechało w dziurę w drodze, uszkadzając oponę i felgę. Są to codzienne sytuacje na polskich drogach, a w okresie zimowym mogą przybierać na sile. Czy ukryte pod warstwami śniegu czy kałuży dziury zwalniają zarządcę drogi z odpowiedzialności? Nic z tych rzeczy!

Wywrotka na oblodzonym chodniku może skończyć się tragicznie, a efekty pojawiają się niekiedy z dużym opóźnieniem. Dlatego bezwzględnie powinno się wezwać służby ratunkowe, które ocenią stan zdrowia, ale i przygotują niezbędną notatkę.
Podobnie dzieje się w przypadku uszkodzenia samochodu na dziurawej nawierzchni. Nawet najostrożniejszy kierowca, jadąc poniżej dozwolonej prędkości, nie jest w stanie zauważyć każdej nierówności w drodze. Zniszczona opona czy pogięta felga to dodatkowy koszt, który nie powstał z winy kierującego, a z powodu niedopilnowania obowiązków zarządcy dróg. Dlatego nie ma znaczenia ani Twoja polisa, ani cena AC – nie będziesz odpowiadać za to zdarzenie, jeżeli tylko wiesz, jak podejść do sprawy. Podobnie jak w pierwszym przypadku, należy wezwać policję, aby oceniła szkody i spisała niezbędne notatki.

Najczęściej zarządcą drogi krajowej czy autostrady jest GDDKiA (Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad), o ile nie należy ona do prywatnej spółki. Za drogę gminną odpowiada wójt / burmistrz / prezydent, za powiatową – zarząd powiatu, a wojewódzką – zarząd województwa, dlatego łatwo zweryfikować kogo pociągnąć do odpowiedzialności.

Zarządca drogi ma pewne obowiązki, które bezwzględnie powinien wypełniać, a należą do nich:

Z powyższego wynika, że zarządca drogi odpowiada za wszelkie szkody materialne i osobowe, które powstaną na nawierzchni, którą się „opiekuje”. Jego niedopilnowanie spowodowało zdarzenie prowadzące do szkody? Masz prawo ubiegać się o odszkodowanie z tytułu uszkodzenia felg, opon, części samochodowych, a także za koszty leczenia i rehabilitacji. Są jednak pewne wyjątki od tej reguły.
Zarządca drogi może uniknąć odpowiedzialności, jeżeli nie miał fizycznej możliwości przeciwdziałać niebezpiecznym sytuacjom. Na przykład, jeżeli przyszedł przymrozek w kwietniu i jednej nocy temperatura spadła do minus 15 stopni Celsjusza. Choć warto walczyć o swoje, bo niekiedy sądy ogłaszają werdykty na korzyść poszkodowanego.

Szukasz ubezpieczenia auta? Szeroki zakres i korzystna cena? Porównaj oferty przez Internet w kalkulatorze ubezpieczeń samochodowych CUK. Skontaktuj się z naszymi doradcami na infolinii lub przyjdź do placówki.