Bezpieczny dom… na kółkach

11/08/2015

Oprócz podróżowania powszechnymi środkami transportu, m.in. pociągiem, samochodem osobowym czy samolotem, coraz większą popularnością cieszą się w ostatnich latach kampery. Posiadanie domu na kółkach nakłada na właściciela różne finansowe obowiązki, przede wszystkim związane z jego ubezpieczeniem.

Aby sprawdzić, jak kształtują się ceny obowiązkowych polis OC oraz dobrowolnych ubezpieczeń AC, multiagencja CUK Ubezpieczenia przygotowała symulację ofertową. Kalkulacje zostały przeprowadzone przy założeniu, że kierowcą jest 40-latek, który prawo jazdy ma od 14 lat, OC i AC na kampera opłaca od 5 lat i do tej pory nie zanotował żadnych szkód. Ubezpieczany pojazd to z kolei 11-letni kamper DETHLEFFS Esprit RT o mocy 114KM, mogący pomieścić 6 osób – o przebiegu 50000 km, pojemności silnika: 2463 i o wartości: 70 tys. zł. 

Towarzystwa ubezpieczeniowe tylko nieznacznie różnicują ceny ze względu na miejsce zarejestrowania kampera. Bardzo wyraźne są natomiast różnice w składkach pomiędzy poszczególnymi ubezpieczycielami. Przeprowadzona przez CUK Ubezpieczenia analiza pokazuje, że właściciel kampera niezależnie od lokalizacji ubezpieczy go już za 430 zł. To niewiele w zestawieniu z najdroższymi polisami, które mogą sięgać blisko 1 300 zł (tak jest w Warszawie i Gdańsku).

Różnice w cenach OC w przypadku naszego przykładowego kampera są bardzo znaczące. W Kielcach kierowca, który wcześniej nie porówna ofert różnych ubezpieczycieli może niepotrzebnie przepłacić 450 zł, a patrząc na Warszawę obserwujemy, że kierowcy mogą przepłacić aż 860 zł. To z kolei pokazuje nam, że porównując oferty OC przed ich zakupem jesteśmy w stanie zaoszczędzić naprawdę duże sumy - tłumaczy Grzegorz Wróblewski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.

Z uwagi na ich wartość, posiadając kampera dobrze jest również pomyśleć o dobrowolnym ubezpieczeniu AC, którego zadaniem jest ochrona ubezpieczonego pojazdu wraz z jego wyposażeniem od skutków takich zdarzeń jak: uszkodzenie, zniszczenie czy kradzież. Za AC zapłacimy więcej niż za OC. Gdy wcześniej nie porównamy ofert, dodatkowo możemy również słono przepłacić. We Wrocławiu, różnice w cenach AC mogą sięgać prawie 1600 zł, co oznacza, ze ceny AC w tym mieście kształtują się pomiędzy  1136 zł, a nawet 2727 zł.

Celem autocasco jest rekompensata finansowych skutków uszkodzenia, zniszczenia lub utraty auta. Wybierając AC warto dokładnie zapoznać się z zakresem polisy i jej wyłączeniami, żeby mieć pewność w jakich sytuacjach rzeczywiście nasze auto jest chronione, zwykle są to sytuacje, na które tak naprawdę nie mamy wpływu – tłumaczy Wróblewski.

OC i AC kupowane osobno to spory wydatek, dlatego opłaca się złożyć polisy w pakiet i kupić je za jednym razem w tym samym towarzystwie. Standardowe ceny nie sumują się w takiej sytuacji, ale zostają objęte rabatem. Jego wysokość zależy od zasad obowiązujących u wybranego ubezpieczyciela.

2015-08-11